Organizacje, w których działa człowiek, nigdy nie są prostymi strukturami i charakteryzują się zazwyczaj występowaniem kompleksowych procesów. Opisany w poprzednich blogach tayloryzm sprowadził zarządzanie gospodarką do zerojedynkowych operacji, gdzie miejsca w hierarchicznych układach decydowały o poziomie ingerencji ludzi w procesy ekonomiczne.
Tymczasem od lat 30-tych ub. stulecia istnieje tzw. teoria systemów, która próbuje powiązać różne aspekty matematyki, cybernetyki, biologii, informatyki, socjologii, psychologii, filozofii, ekonomii i inżynierii, aby całościowo wytłumaczyć funkcjonowania organizmów żywych, społeczeństw, urządzeń oraz systemów sztucznych. Jest ona co prawda czasami krytykowana za zbytni rozrzut tematyczny i ogólność, ale to właśnie ona pozwala na usystematyzowanie procesów zachodzących w coraz bardziej skomplikowanych ludzkich przedsięwzięciach, nie tylko gospodarczych.
Wymagało kolejnych wiele lat, żeby ktoś to wszystko poukładał w może nie tyle przewidywalne, ale zrozumiałe i ustrukturyzowane przebiegi. Tym człowiekiem był amerykański teoretyk systemowy Peter Senge (ur. w 1947), zaś jego struktura zawiera 5 elementów składowych, mających pomóc przekształcić dowolną organizację w organizację uczącą się:
- indywidualne mistrzostwo (Personal Mastery);
- modele mentalne (Mental Models);
- budowa wspólnej wizji (Building Shared Vision);
- zespołowe uczenie się (Team Learning);
- myślenie systemowe (Systems Thinking)
Na potrzeby niniejszego bloga najbardziej interesuje nas tutaj ostatni punkt – myślenie systemowe, zaś co do innych aspektów odsyłam czytelnika do części #12 mojego cyklu vlogów*. Opracowaniem, które najlepiej tłumaczy myślenie systemowe jest książka Senge ’Piąta dyscyplina’ (‘The Fifth Discipline’, 1990)**.
Myślenie systemowe to nielinearne, holistyczne podejście do procesów, w których biorą udział ludzie. W tym sposobie myślenia analizowane są nie części składowe systemu, a relacje między nimi. Każdy taki wpływ może być zarówno przyczyną, jak i efektem, działającym w obie strony. Stąd też m.in. bierze się nieefektywność takich narzędzi zdalnego prognozowania, jak metoda ścieżki krytycznej czy łańcucha krytycznego (patrz poprzedni blog***), układanych przez ludzi ani nieznających specyfiki wykonywanej pracy projektowej czy budowlanej, ani nieanalizujących relacji wewnątrzsystemowych, czyli managerów.
Według Senge wszystkie systemy składają się z trzech głównych bloków konstrukcyjnych:
- Procesy wzmacniające (rozwojowe) – czyli popychające organizację w procesie ewolucyjnym;
- Procesy równoważące (stabilizujące) – czyli redukcja luki między status quo a oczekiwanym;
- Przestoje (straty) – będące oczekiwaniem na efekty oddziaływania jednej zmiennej na inne
Dodatkowo w systemach istnieją struktury archetypiczne, będące powracającymi wzorami (jest ich kilka typów), a same systemy wydają się przez to posiadać własną logikę i intelekt. Obserwowane zatem przez niezaznajomionych z tymi strukturami laików przypadkowe dla nich zjawiska są jedynie pozornie chaotyczne, a zrozumienie ich mechanizmów jest pierwszym krokiem do poprawy systemu.
Najlepszym ćwiczeniem dla przyswojenia myślenia systemowego, przy okazji niezłym eye-opener, jest tzw. gra piwna (jej schemat w grafice poniżej, produktem w procesie jest sezonowe piwo w zamówieniach skrzynkami), której jednak nie będziemy bliżej przedstawiać, żeby nie odbierać czytelnikowi przyjemności zagrania w nią w przyszłości. A naprawdę warto.

Zasady myślenia systemowego są tym bardziej istotne w skomplikowanych procesach, jak budowlane, będące zbiorem różnych dodatkowych podsystemów, gdzie działanie poszczególnych części nigdy nie jest takie samo, jak działanie całego systemu. Poniższa grafika**** przedstawia kompleksowość przedsięwzięć inwestycyjnych.

W centrum jest docelowy Obiekt o Wysokiej Wartości, określonej przez inwestora. Podejmowane próby punktowego naprawiania elementów którejkolwiek z części systemu kończą się niejednokrotnie większymi stratami, niż gdybyśmy nic nie robili, a dotyczy to także zjawiska cyfryzacji procesów. Według Senge zajmowanie się poprawianiem tylko jednego elementu systemu powoduje utratę powiązań tego podsystemu z pozostałymi i w rezultacie najczęściej powstaje chaos.
Na czerwono zaznaczone są mierniki efektywności i wydajności poszczególnych części systemu, wrócimy do nich w kilku następnych blogach. W kolejnym opowiemy zaś o innych typach kontrtayloryzmu, zaproponowanych zresztą w ostatnich latach także i w Polsce, niestety bez większego efektu.
Stay tuned…
* www.youtube.com/watch?v=LjYaUUZfaxI
** https://pl.wikiquote.org/wiki/Piąta_dyscyplina
*** Rozwój tayloryzmu w zarządzaniu procesami gospodarczymi w XX. wieku oraz standaryzacja pracy
**** grafika własna na podstawie książki: ‘Integrating Project Delivery’ Fischer, Ashcraft, Reed, Khanzode, 2017
Dodaj komentarz